Choć włosy każdego człowieka są nieco inne, to można rozróżnić trzy podstawowe typy włosa. Obok włosów niskoporowatych i średnioporowatych największy problem od zawsze stanowiły włosy wysokoporowate. Takie włosy nie tylko niezdrowo wyglądają, ale również bardzo łatwo się niszczą i puszą. Można jednak temu zapobiec poprzez odpowiednie kosmetyki pielęgnacyjne, z olejkami naturalnymi na czele. Należy jednak pamiętać, że nie każdy specyfik można określić jako olej do włosów wysokoporowatych.
Dobre oleje na włosy wysokoporowate
Choć wiele produktów reklamuje się jako olejki do włosów wysokoporowatych, to nie wszystkie z nich przynoszą zamierzone efekty. Badania wykazują, że tym czego każdy włos wysokoporowaty potrzebuje najbardziej to kwasy omega-3 i omega-6, dlatego trzeba wybierać olejki z dużymi ilościami tych dwóch związków. Należy jednak pamiętać, że każdy człowiek ma nieco inne potrzeby, dlatego też u jednej osoby najlepiej może sprawdzić się olej słonecznikowy, podczas gdy u innej nie przyniesie on żadnych rezultatów.
Czego oczekiwać od olejku do włosów wysokoporowatych?
Oczywiście aby móc stwierdzić czy dany olejek do włosów wysokoporowatych faktycznie działa trzeba najpierw wiedzieć czego można się po nim spodziewać. Olejki naturalne do włosów o wysokiej porowatości (zobacz w Cocolicie) praktycznie wcale się nie wchłaniają, a zamiast tego tworzą ochronną warstwę w okół włosa. Nie tylko chroni go ona przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi i zniszczeniem, ale również świetnie go wygładza, znacznie poprawiając wygląd całej fryzury. Olejowanie sprawi też, że włosy będą rosnąć nieco szybciej i w większych ilościach.
Źle dobrany olejek do włosów
Dlaczego właściwie nie można zastosować olejku do włosów wysokoporowatych na włosach o niskiej porowatości lub na odwrót? Cóż, w pierwszym przypadku i tak bardzo słabo puszące się włosy zostałyby mocno obciążone, przez co byłyby niezwykle oklapłe, a na dodatek wpłynęłoby to negatywnie na ich kondycję. Analogicznie włos o wysokiej porowatości wchłonąłby olejek dla włosów niskoporowatych, przez co jeszcze bardziej by się puszył i skręcał, co przyniosłoby jedynie negatywne skutki.